Wyobraźmy sobie sytuację, kupujemy kilkudziesięcioletnie mieszkanie lub dom. Przy obecnych cenach nieruchomości wszelkie dodatkowe koszty są zjawiskiem mocno niepożądanym. Instalacje elektryczne, to ta grupa infrastruktury budynku, która potrafi sprawić wiele niespodzianek.

Jednak w wielu sytuacjach, zamiast wykonywać kosztowne remonty, może istnieć możliwość zmodernizowania instalacji, w sposób mało lub całkowicie nieinwazyjny.

Pierwszą rzeczą, o którą należy bezwzględnie zadbać, jest przegląd istniejącej instalacji przez fachowca. Do tego niezbędne będzie wykonanie pomiarów takich jak, rezystancja izolacji

przewodów, impedancja pętli zwarcia, badanie parametrów wyłączników róznicowo-prądowych oraz badanie ciągłości przewodów ochronnych oraz rezystancji uziemienia.

Po dokonaniu przeglądu może się okazać, że część obwodów elektrycznych nie spełnia norm lub zostały wykorzystane przekroje żył, nieodpowiednie do charakteru użytkowania danego obwodu.

Co zatem zrobić, aby zminimalizować konieczne koszty modernizacji instalacji?

Rozwiązaniem może być zastosowanie układów przekaźnikowo-stycznikowych.
Tego typu układy najczęściej spotyka się w automatyce, jednak w tym przypadku szczególnie istotna wydaje się ich właściwość do sterowania prądami o wyższych parametrach.

Omówmy to na przykładzie.
Posiadamy w salonie łącznik do sterowania całym zasilaniem basenu zewnętrznego oraz gniazdami zewnętrznymi i lampami ogrodowymi. Basen obsługują pompy, natomiast wieczorem wodę podświetlają lampy.
Do obsługi łącznika został zastosowany przewód 3x1,5mm2. Jest to przekrój niezgodny z dopuszczalną maksymalną obciążalnością występującą na danym obwodzie. Przewód jest zbyt cienki, by można bezpiecznie użytkować tego typu urządzenia i w takiej ilości.
Zamiast wykuwać przewód ze ścian salonu, możemy go wykorzystać, jako obwód sterujący pracą przekaźnika ze stycznikiem, a do samego stycznika podać nowy przewód o odpowiedniej charakterystyce obciążeń.

Kolejnym przykładem może być sterowanie pracą klimatyzatora, za pomocą łącznika.

Jeśli okaże się, że klimatyzator pracuje na zbyt cienkim przekroju przewodów, analogicznie możemy doprowadzić z rozdzielnicy przewód o odpowiedniej obciążalności, kryjąc go umiejętnie np. w listwie kablowej, a istniejący obwód z łącznikiem wykorzystać jako przycisk sterujący do układu przekaźnikowo-stycznikowego.

Istnieje również możliwość wykorzystania samego stycznika, jako elementu sterujacego, bez wykorzystania przekaźnika, jednak zależy to od charakteru łącznika, czy jest to łącznik świecznikowy, czy np. dzwonkowy lub bistabilny.